poniedziałek, 28 czerwca 2010

Dzyn w dzyn

Wybory, już nie mniejszego zła, a przeciw kandydatowi. Wybory to partyjnych liderów I tury i cieni w II turze (cień Lecha kontra cień Tuska).
Komu bliżej do lewicy? Jednak PiS - socjalnie, przecież idee są piękne póki ich chora ambicja człowiek nie wypaczy. Wazelina się sączy jak wosk z nagrobnej Świecy - jedzie trupim woskiem w rytm piosenki Sióstr - blondynek Napieralskiego, niesmacznie inaczej, ale jednak jak zwykle, po polsku, małe, zaściankowe, powtórkowe.
Prywatyzacja, tak, ale z głową, nie na chama i wyprzedając za grosze byle komu. Własność w ręce pracowników.
Z ostatniej chwili:Wedel japońskie Lotte, wcześniej Kraft - pamietam bój spadkobierców o nazwę - i co? Niic - obcy kapitał - Polak wyrobnikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz